I jak to może wyglądać u Was 🔥
Po ustaleniu wolnego terminu i przejrzeniu oferty, spotkaliśmy się na wideokonferencji. Jeśli jesteście z Krakowa, to możemy się również spotkać w moim biurze/kawiarni, jak Wam wygodniej. 🙂
Mieliśmy okazję trochę siebie poznać, opowiedzieć o sobie i o swoich oczekiwaniach. Omówiłem umowę i jej poszczególne elementy. Pati i Błażej byli doskonale przygotowani, bo mieli listę pytań odnośnie moich umiejętności, doświadczeń czy posiadanego sprzętu.
Natchnęło mnie to do napisania e-booka, którego jeśli jeszcze nie widzieliście, możecie pobrać pod linkiem poniżej albo klikając przycisk POBIERZ E-BOOKA:
Wygląda na to, że odpowiedzi były dla Pati i Błażeja satysfakcjonujące, bo zdecydowali się nawiązać współpracę.
Żeby nie stresować Was, że mogę nie pamiętać o Waszym ślubie. 😉
...w którym trzeba uzupełnić podstawowe rzeczy takie jak dane kontaktowe do świadków i do Was, potwierdzić adres ślubu i wesela oraz inne szczegóły techniczne.
Sprawdziłem stan techniczny całego sprzętu, aparatów, obiektywów, lamp, kart pamięci, spakowałem plecak i byłem już gotów!
Z reguły Panowie mniej się stresują niż Panny Młode i tak też było w tym przypadku. Spotkałem Błażeja przed domem i mieliśmy chwilę czasu pokontemplować przed zdjęciami. Co fotografowałem?
... a raczej wleciał na mnie jej pieseł. Na szczęście niegroźny i bardzo słodziutki.
Tutaj również starałem się uchwycić na zdjęciach podobne elementy jak u Błażeja (ale tylko Pati miała tradycyjną podwiązkę ) i pozwoliłem sobie również na parę stylizowanych ujęć.
Lubicie zdjęcia z first looku i ja też je bardzo lubię, chociaż rzadko się zdarza, żeby to był prawdziwy pierwszy look 😉
I po błogosławieństwie rodziców pojechaliśmy pod kościół.
Do momentu założenia pierścionków staram się być niewidoczny. To jest chwila tylko dla Was. Nie oznacza to jednak, że przestałem robić zdjęcia.
A więc przyszła pora na salę weselną i pyszny rosół 😉
Po tradycyjnym pierwszym kieliszku oraz przywitaniu chlebem i solą, można było spocząć na chwilę, choć niezbyt długą, bo wodzirej już zaczął zapowiadać Pierwszy Taniec.
Dalej idzie już tylko lepiej. Zaczęły się pierwsze tańce, a szampański humor udzielił się wszystkim wokół. Nie pozostało nic innego, jak robić zdjęcia 🙂
Małym przerywnikiem weselnego szaleństwa była mini sesja plenerowa, którą robię z Wami w okolicy, mniej więcej godzinę przed zachodem słońca, kiedy światło jest najpiękniejsze.
Jestem z Wami do 1:00 w nocy, aż do końca oczepin. To mnóstwo materiału na genialny fotoreportaż!
Wiem, że nie lubicie czekać długo na Wasze zdjęcia, dlatego wysyłam Wam najlepsze ujęcia już w 48 godzin po weselu.
Nasza współpraca nie kończy się tylko na wysłaniu zdjęć.
Kogoś ważnego brakuje na zdjęciach?
Napiszcie o tym koniecznie, podczas reportażu robię 3-5k zdjęć, a w stanie gotowym, oddaję ich Wam ok. 400-500, co wiąże się możliwością, iż nie wszyscy na nich są.
Zamówiliście albo chcecie zamówić fotoalbum?
Wybierzcie zdjęcia, które najbardziej Wam się podobają, a ja zaprojektuję
Wasz unikalny fotoalbum.
Tworzę dla Was indywidualny projekt i wysyłam go Wam do zatwierdzenia.
Jeśli wszystko jest w porządku, zlecam druk fotalbumu firmie nPhoto, która szczyci się topową jakością papieru i tuszu, używanego w ich produktach.
W ciągu tygodnia/dwóch, dostajecie do Paczkomatu (albo do domu) bezpiecznie zapakowaną paczuszkę z albumem, spersonalizowanym pendrivem i małym bonusem ode mnie 🙂
Konrad Bachowski
2023